Nie pamiętam, abyśmy mieli jakieś wahania, aby się zaangażować. Z dzisiejszej perspektywy patrząc, po blisko 35 latach, gdy piszę te wspomnienia, widzę, jak byliśmy nieświadomi konsekwencji, które mogły się z tym wiązać. Może to i dobrze, bo inaczej może nie zrobilibyśmy tego kroku.
W maju 1987 roku w Międzyrzeczu zaczęły się manifestacje przeciw składowisku odpadów promieniotwórczych w Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym. Inicjatorem protestów był pan Stanisław Bożek
Okazało się, że wpadliśmy w tak zwany „kocioł”. Był to moment aresztowania Adama. Drzwi otworzył nieznany mi jegomość, który i owszem wpuścił mnie do środka, ale wypuścić już nie chciał.